Witajcie :)
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać kilka moich nowości z Biolove. Kosmetyki wygrałam w rozdaniu na blogowym instagramie Perfect Foundation (http://www.perfectfoundation.pl/), jest to moja pierwsza wygrana i bardzo się z niej cieszę :)
Jak już kiedyś wspominałam, Biolove produkuje ta sama firma co Nacomi. Kosmetyki tej marki można kupić w Kontigo, polecam tam zaglądać bo często są w świetnych promocjach i można je kupić nawet 50% taniej.
Co wygrałam w rozdaniu?
1. Peeling do ciała o zapachu kawy. Jest to już mój kolejny peeling kawowy, wcześniej wypróbowałam takie firmy jak Organic Shop, Body Boom, Mark i Love Your Body. Ten peeling wypada w zestawieniu nie gorzej niż jego poprzednicy. Ma naturalny skład, przyjemny zapach, no i oczywiście świetnie działa. Nawilża skórę, wygładza ją i pielęgnuje. Peeling kawowy pomaga walczyć z cellulitem, przy regularnym stosowaniu ujędrnia skórę. Ja stosuję go 2-3 razy w tygodniu, ale posiłkuję się też innymi peelingami.
Peeling należy nanieść na zwilżoną skórę, polecam zrobić to pod prysznicem. Masujemy skórę okrężnymi ruchami przez kilka minut a potem wszystko spłukujemy. Wanna wygląda strasznie (pełno w niej kawowych fusów :D ) ale to nic złego, można ją z łatwością opłukać. Polecam peeling jako alternatywę dla peelingów kawowych w saszetkach, takie opakowanie jest chyba wygodniejsze :)
Żel pod prysznic o zapachu brzoskwini. Zapach jest delikatny i subtelny. Podoba mi się opakowanie tych żeli, jest wygodne w użyciu i się nie otwiera, co jest dla mnie bardzo ważne. Często chodzę na basen lub siłownię, muszę więc nosić ze sobą żel pod prysznic, jak mi się otworzy w torbie to jest masakra. Raz mi się to przydarzyło, nie polecam. To co od razu rzuciło mi się w oczy to zabezpieczenie - żel ma plastikową zawleczkę, która upewnia nas o tym, że nikt go nie otwierał. Bardzo pomysłowa rzecz, fajnie że firma wpadła na takie rozwiązanie.
Żel pod prysznic o zapachu smoczego owocu. Nie miałam jeszcze okazji testować żeli tej firmy, więc chętnie po niego sięgnęłam, kusił mnie też ten egzotyczny owoc. Żel ma przyjemny, lekko słodki zapach. Aromat nie jest bardzo intensywny, podobnie jak w przypadku żelu brzoskwiniowego. Żel dobrze się rozprowadza po skórze, nie wysusza jej ani nie podrażnia, jest bardzo delikatny. Spisuje się całkiem dobrze :)
Mus do ciała o zapachu mango. Wcześniej nie miałam musu z rej firmy, testowałam tylko borówkę (pięknie pachniała!). Mango ma słodki, mocno owocowy zapach. Mus jest tłusty, ale łatwo go rozsmarować po ciele. Po rozgrzaniu w dłoniach zamienia się w olejek, ale na szczęście nie brudzi i szybko się wchłania. Bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę, przyda się zwłaszcza w okresie zimowym, kiedy moja skóra wymaga specjalnej opieki. Stosuję go zwykle na noc, rano skóra jest cudownie miękka i delikatna/ Myślę, że dla suchej skóry będzie idealny.
Jak Wam się podobają te kosmetyki? Znacie je? :)
Przypominam o świątecznym rozdaniu które trwa u mnie na blogu! Do wygrania jest świąteczny zestaw Yves Rocher, produkty Skin79 i Tony Moly oraz produkt niespodzianka, zapraszam :)
Baaardzo mi się podobają :)) Nie korzystałam z nich jeszcze, ale właśnie dzisiaj zamówiłam peeling i balsam :)
OdpowiedzUsuńbędziesz zadowolona, te kosmetyki są świetne :)
UsuńUwielbiam ich kosmetyki <3
OdpowiedzUsuńja też <3
UsuńTen kawowy peeling musi byc super;)
OdpowiedzUsuńPięknie pachnie :)
UsuńNigdy nie miałam nic z biolove :D
OdpowiedzUsuńMoże czas to zmienić? ;)
UsuńFirmy nie znam, ale wygrana jest naprawde super :).
OdpowiedzUsuńoj tak, jest super, bardzo się z niej cieszę :)
UsuńDotychczas testowałam tylko te produkty o zapachu brownie z czekoladą, pachniały obłędnie!
OdpowiedzUsuńMyślę, że czas poszerzyć swój arsenał produktów Biolove :D
Brownie to mistrzostwo, pachnie świetnie :D
UsuńZapach smoczego owocu brzmi bardzo ciekawie :) Gratuluję wygranej!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajne produkty. Jestem ciekawa jakby sprawdziły się u mnie żele pod prysznic.
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować, mają słabiej wyczuwalny zapach niż żele drogeryjne, za to nie wysuszają skóry :)
UsuńKosmetyki wydają się być świetne! Bardzo chętnie po nie sięgnę, tym bardziej, że są BIO, co dla mnie bardzo ważne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wiktoria z bloga Book Written Rose ❤
Dziękuję za komentarz i również pozdrawiam :)
UsuńNie znam jeszcze tej marki, chyba muszę w końcu spróbować ;) 👌 🤔
OdpowiedzUsuńPolecam zacząć od masełka do ciała, od razu się zakochasz :)
UsuńCiekawy blog, zostaję na dłużej i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńPeeling kawowy miałam i pamiętam, że byłam z niego całkiem zadowolona :)