sobota, 16 września 2017

kokosowe cudeńko od love your body

Zapewne wiele z Was zna już peelingi Body Boom. Sama bardzo je lubię, jednak dość wysoka cena może nie być zachęcająca. Jakiś czas temu zauważyłam w Super-Pharm nowy produkt, jakim był peeling kawowy Love Your Body. Jak widać na zdjęciu, opakowanie jest łudząco podobne do Body Boom. Również jest ono papierowe (oczywiście w środku wyłożone jest folią), zamykane na zatrzask. Do wyboru były 3 zapachy, ja zdecydowałam się na kokosa. W domu porównałam skład tego peelingu z Body Boom i wiecie co? Skład jest bardzo zbliżony. Na pierwszym miejscu w składzie znajduje się oczywiście kawa, ponadto produkt zawiera kakao, olejek makadamia i olej arganowy. Do tego peeling Love Your Body zawiera sporą ilość cukru, jest on stosunkowo wysoko w składzie. Wszystkie składniki są naturalne, peeling nie zawiera żadnych konserwantów, barwników ani SLS. 
Opakowanie zawiera 100g gęstego peelingu, ja go wymieszałam z ciepłą wodą, co znacznie ułatwiło użycie. Właśnie ta konsystencja jest moim zdaniem wielką wadą - peeling po prostu źle się nakłada, jest zbyt gęsty. Na szczęście wymieszanie z ciepłą wodą ratuje sytuację, kosmetyk jest od razu łatwiejszy w użyciu.
Sam peeling pachnie cudnie, jak ciasteczka kokosowe - aż mam ochotę go zjeść. Trzymam go w szafce w łazience i jak tylko ją otwieram już czuję ten zapach. Peeling działa rewelacyjnie. Po wymieszaniu z ciepłą wodą łatwo się rozprowadza, a potem można zrobić za jego pomocą porządny masaż. Po użyciu skóra jest idealnie wygładzona, jestem pod wrażeniem efektów. Dzięki zawartości olejków skóra jest nawilżona, wygląda promiennie i świeżo. Peeling wystarcza na długo, jest bardzo wydajny - użyłam go już kilka razy i nadal mam pół opakowania. 
Jestem bardzo zadowolona z peelingu Love Your Body, myślę że stosunek jakości do ceny jest jak najbardziej na plus, a efekty po użyciu są bardzo dobre. Chętnie wypróbuję inne warianty - czeka na mnie jeszcze soczysta truskawka i aromatyczna kawa :)  Polecam, jest to kosmetyk godny uwagi :) 

Zapraszam wszystkich na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/jednafiga/, jak będzie 100 polubień to zrobię rozdanie :)




9 komentarzy:

  1. Srednio lubie kokos w kosmetykach, bo zazwyczaj mnie uczula :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają też wersję z truskawką i klasyczna kawą, polecam :)

      Usuń
    2. dokładnie, mają też inne warianty :) szkoda, że kokos CIę uczula, bo peeling pachnie na prawdę ładnie, jak ciasteczka :(

      Usuń
  2. ja zdecydowanie uwielbiam wszelkie kokosowe kosmetyki, więc na pewno muszę go poszukać. ;) ostatnio moim faworytem jest kokosowy peeling od Nacomi, też jest rewelacyjny. :)
    pozdrawiam serdecznie.
    https://poprostumadusia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego z Nacomi jeszcze nie miałam, ale jest na mojej liście :D

      Usuń
  3. ja do peelingów kawowych jestem średnio przekonana z uwagi na to, że nie cierpię zapachu kawy. choć wiem, że efekty mają cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. takie peelingi lubię i chętnie przetestowałabym ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pierwszy rzut oka faktycznie pomyślałam, że to Body Boom:)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.
Copyright © 2016 Jednafiga Blog , Blogger