sobota, 2 września 2017

TOP 5 kosmetyków sierpnia

Sierpień już niestety za nami, przyszedł więc czas na pokazanie top 5 kosmetyków miesiąca :)
1. Peeling kawowy Love Your Body :) Peeling zarówno wyglądem jak i składem przypomina Body Boom. Kupiłam go w drogerii Super Pharm, kosztował ok. 11 zł (akurat był w promocji). Wybrałam zapach kokosowy, co było strzałem w dziesiątkę - pachnie jak ciasteczka, jak go używam to czuć go w całej łazience. Peeling ma świetne działanie, wygładza skórę, usuwa martwy naskórek i pobudza krążenie. Długoterminowe stosowanie wpływa korzystnie na zmniejszenie celulitu. Poza tym peeling ma też świetny zapach, aż miło się go używa.

2. Żel aloesowy Skin79. Żel kupiłam pod koniec lipca w sklepie internetowym, po miesiącu intensywnego używania musiałam dokupić drugie opakowanie, choć żel jest duży (300 ml). Trudno o bardziej uniwersalny kosmetyk :) Można stosować go na twarz, ciało i włosy. Nawilża, koi i łagodzi podrażnienia. Ma przyjemny zapach i bardzo szybko się wchłania.  Jest to jeden z kosmetyków które obowiązkowo muszą być w mojej kosmetyczce :)

3. Maseczka w płacie - to jest mój top 5 wszech czasów. Maseczek w płacie mam  cały karton, regularnie uzupełniam zapasy. Stosuję je 2-3 razy w tygodniu. Najbardziej lubię te koreańskich firm, chociaż ostatnio wypróbowałam L'Bioticę i Garniera - też są niezłe :) Tego typu maseczki mają wspaniałe działanie, przez to że są w formie bawełnianego płata nie wysychają za szybko. Po ich użyciu skóra jest miękka i nawilżona. Polecam każdemu :)

4. Kolejna rzecz która musi być w mojej kosmetyczce - krem odżywczy na dzień Vianek. Jest to już moje kolejne opakowanie, co jakiś czas zastępuję go innym, ale potem szybko do niego wracam. Krem jest idealny dla mojej cery - szybko się wchłania, dobrze nawilża, ale nie natłuszcza, nadaje się pod makijaż. Ostatnio zaczęłam testy wersji na noc - niebawem pojawi się recenzja :)

5. Suchy szampon Batiste  Nice. Jest to jedna z nowości które pojawiły się ostatnio w Rossmanie. Szamponów Batiste miałam już kilkanaście, prawie wszystkie były dla mnie idealne. Dzięki nim oduczyłam się myć włosy codziennie - teraz myję je co drugi dzień, co jest wielkim ułatwieniem kiedy ma się włosy do połowy pleców :D Po jego użyciu włosy są świeże, puszyste, uniesione u nasady, wyglądają jak po tradycyjnym myciu. Dodatkowo szampon ma ładny zapach, który utrzymuje się na włosach :)

Macie może swoje top 5 miesiąca? Jeśli tak to zostawcie link w komentarzu, chętnie zajrzę :)

Zapraszam też do polubienia strony na FB, jak będzie 100 polubień to zrobię rozdanie :)
POLUB MNIE NA FB!



14 komentarzy:

  1. Nie znam żadnego z tych produktów, ale latem moim hitem był i w sumie nadal jest żel aloesowy Holika Holika ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żel aloesowy Holika Holika też miałam, w sumie to niebawem pojawi się porównanie Holika i Skin79, zapraszam :) Mogę już zdradzić, że żele praktycznie niczym się nie różnią, poza opakowaniem i firmą :D

      Usuń
  2. od jakiegoś czasu chcę się przerzucić na koreańskie maski w płatach i właśnie mnie namówiłaś :D w Hebe ostatnio były urokliwe z nadrukiem lisa lub pandy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam maseczki w płacie, są na prawdę świetne :)

      Usuń
  3. Znam chyba jedynie suchy szampon, jednak nie jestem do niego przekonana. Miałam go w wersji tropikalnej i tam dodatkowo zapach mnie mocno męczył :D
    Żel aloesowy mnie mocno kusi od jakiegoś czasu, teraz czytałam że jest nawet w niektórych Rossmannach. Na pewno w końcu go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam żel aloesowy, miałam i ten ze Skin79 i z Holika Holika, oba są świetne :)

      Usuń
  4. Bardzo słodkie to zdjęcie. :)
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. SAME CUDOWNOŚCI ;* UWIELBIAM PRAWIE KAŻDY PRODUKT!
    - Zapraszam do mnie, dziś wyjątkowo dwa niesamowite wpisy..
    https://theloveanea.blogspot.com/
    Buziaczki, loveanea ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. mam żel e skin79 i uwielbiam go :) lubię trzymać go w lodówce i rano stanowi dla mnie miłe orzeżwienie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajny pomysł, zwłaszcza na upał - nie ma to jak taka chłodna galaretka :)

      Usuń
  7. świetne zdjęcie!
    niczego nie miałam z Twoich ulubieńców, ale na półce czeka ten wariant suchego szamponu Batiste, jestem bardzo ciekawa czy przypadnie mi do gustu jak Oriental czy Tropical :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      wersję oriental i tropical też miałam i bardzo mi się podobały, ten wariant ma nieco słodszy zapach :)

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.
Copyright © 2016 Jednafiga Blog , Blogger